Reklama

Drifting to zabawa nie tylko dla dużych chłopców. Rozmawiamy z Tomaszem Chwastkiem

04/07/2017 08:00

Tomasz Chwastek Dyrektor Generalny Drift Masters Grand Prix o powrocie na Motoarenę i czwartej Rundzie DMGP w Toruniu.

Oto Toruń: Mieliście krótką przerwę. W zeszłym roku nie było was w Toruniu.

Tomasz Chwastek: Bardzo cieszymy się, że możemy wrócić do Torunia. To miasto jest bardzo ciekawe i posiada bardzo wielu kibiców motoryzacji. Po rocznej przerwie wracamy na Motoarenę.

Jednak pytałem, co się stało?

Był plan na rundę wiosenną, ale przeliczyliśmy się z terminem. Musimy wykorzystywać przerwę w rozgrywkach żużlowych, żeby zbudować swoją infrastrukturę. Chcieliśmy zorganizować coś w kwietniu 2016 roku, ale warunki pogodowe nam to uniemożliwiły. Dlatego ta roczna przerwa. Myślę, że wynagrodzimy to kibicom w tym roku. 

A w jaki sposób to wynagrodzicie?

Przede wszystkim mamy trochę zmian. Zawody będą rozgrywane w trybie TOP 32, czyli 32 najlepszych zawodników z całej Europy. Na dziś mamy zgłoszonych 16 z Irlandii, Niemiec czy Francji. Będzie to rywalizacja na najwyższym poziomie. Decydująca rozgrywka będzie około 21:00, dlatego planujemy dużo efektów świetlnych i dźwiękowych. To będzie dobra zabawa dla dużych mężczyzn i dla całej rodziny.

To sport, który ma swoje gwiazdy. Dlatego wypada o nie zapytać.

Na pewno będzie to Piotr Więcek i James Dean. To dwóch zawodników, którzy w tym roku startują w USA w Formula D - to cały cykl zawodów, które noszą miano Mistrzostw Świata. James Dean wygrał dwa razy tę rundę. Jest pierwszy w klasyfikacji generalnej, a Piotr Więcek jest na siódmym miejscu.

Zobaczymy także Jakuba Przygońskiego i torunianina, Dawida Karkosika. Szczególnie ten drugi będzie miał sporą grupę kibiców. Inne gwiazdy to Max Heidrich i Paweł Trela.

W takim razie kto jest uważany za czarnego konia tej rywalizacji?

Może być nim Jan Borawski, który ma 12 lat i zdobył licencję. Zakwalifikował się do TOP 32. On ma około 150 centymetrów wzrostu. Startował między innymi z Jamesem Deanem, który ma ponad 2 metry. Jasiek nie boi się takich rywali. Atakował Jamesa Deana i rywalizował z nim jak równy z równym. Mamy takie rodzynki. 

Pokazuje to, że drifting rozwija się wśród młodzieży. Ludzie, którzy wywodzą się z cartingu, mając 6-8-10 lat, potem mają kilkanaście lat i myślą o driftingu. Myślę, że to takie naturalne przejście.

To taki sport, w którym nie tylko ludzie odgrywają dużą rolę. Ludzie wybierają się dla tych aut. Pewnie pojawią się jakieś potwory z wielką mocą.

W tym sezonie jest dużo nowości. Zawodnicy dbają o to, żeby odnawiać park maszyn. Wielu ma podwójne samochody, czyli samochody zastępcze. Generują one od 700 do 1000 koni mechanicznych. Na pewno warto przyglądać się temu. Mamy niespodziankę dla kibiców. Otworzymy park maszyn i będą mogli obejrzeć te maszyny. Zawodnicy porozmawiają z kibicami i rozdadzą im autografy ze specjalną dedykacją. Od 13:00 do 23:00 będziemy się bawić.

A co kobietami, które wybiorą się ze swoimi partnerami i dziećmi.

Myślę, że dla kobiet bez partnerów największą atrakcją będą oczywiście autografy i kierowcy (śmiech)! Dla dzieci będzie mnóstwo atrakcji, między innymi dinozaury, które będą stały przed obiektem, będą też maskotki, konkursy i nagrody. Myślę, że wszystkim przypadnie do gustu muzyka i pokaz świateł. To dzień dla fanów motoryzacji w każdym wieku!

Rozmawiał Tomasz Kaczyński.

Aplikacja ototorun.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo otoTorun.pl




Reklama
Wróć do