
Na najwyższe słowa uznania zasłużył policjant, który po służbie udzielił pomocy kobiecie przy ul. Nieszawskiej w Toruniu. Na szczęście kilka tygodni po tym zdarzeniu jej stan zdrowia poprawił się i aktualnie wraca do zdrowia w swoim domu.
Ta historia z happy’endem rozpoczęła się ponad miesiąc temu. W nocy z 23 na 24 kwietnia około 2:00 policjant z oddziałów prewencji policji w Bydgoszczy, Kompania Toruń wracał po służbie do domu, jednak w przy ul. Nieszawskiej zauważył stojący po lewej stronie drogi samochód Fiat Panda, w którym… nie było kierowcy.
– Policyjna czujność nie pozwoliła przejechać obojętnie. Zatrzymał się i zaczął sprawdzać co mogło się stać. Kilka metrów od pojazdu w pobliżu krzaków dostrzegł kogoś na trawie. Była to nieprzytomna kobieta – relacjonuje Wioletta Dąbrowska z Komendy Miejskiej Policji w Toruniu.
Policjant natychmiast przystąpił do akcji - zadzwonił na numer alarmowy i rozpoczął resuscytację. Na szczęście kobieta częściowo odzyskała przytomność i mężczyzna zaczął podtrzymywać ją na duchu, bo cały czas uskarżała się na okropny ból w klatce piersiowej, problemy w oddychaniu i zawroty głowy.
– Opowiedziała, że podczas jazdy autem źle się poczuła i wysiadła z pojazdu, żeby zaczerpnąć powietrza. Niestety straciła przytomność. Zdążyła opowiedzieć, że ma 64 lata, była położną w żnińskim szpitalu. Natomiast ucieszony policjant przekazał jej, że to wspaniała misja, bo wkrótce sam po raz trzeci zostanie tatą - zdradza Dąbrowska.
Pogotowie, które przybyło na miejsce zabrało kobietę do toruńskiego szpitala. Jednak jej stan był poważny i została przetransportowana do lecznicy w Bydgoszczy. Na szczęście w minionym tygodniu 64-latka mogła opuścić szpital i teraz wraca do formy w swoim domu.
(FS)
fot. KMP w Toruniu
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
super! dużo zdrowia.