
Jako DJ zaczynał w klubie Miś, potem długo związany był klubem Mockba. Zorganizował też dwa spektakularne pokazy mody przy fontannie Cosmopolis, cykl imprez "Full Moon House" i jak nikt inny dał się poznać jako DJ promujący mash up. Przez wile lat związany z toruńskim Radiem Gra teraz został laureatem plebiscytu Toruńskie Gwiazdy, wygrywając w katergorii DJ roku. Rafała Jasiński znany wszystkim jako DJ ROCCO!
Oto Toruń: Co oznacza dla Ciebie to wyróżnienie?
DVJ Rocco: Jest fajnym podsumowaniem piętnastu lat w tej branży. Zwieńczeniem tego okresu, docenieniem tego, co w tym czasie zrobiłem.
Mówisz tak, jakbyś miał odejść teraz na emeryturę? Co dalej? Co przed Tobą?
Jak zdrowie pozwoli to kolejnych 15 lat (śmiech). Mam nadzieję, że tak będzie.
Jak sądzisz? Dlaczego wygrałeś? Wybór był trudny. Ludzie wybierali, spośród naprawdę najlepszych. Czemu akurat Ty dostałeś najwięcej głosów?
Myślę, że to dlatego, że bardzo dużo pracuję, dużo gram i informuję o tym, co robię choćby przez facebook. Ludzie chyba to widzą, doceniają i może właśnie dlatego dostałem najwięcej głosów. Konkurencja była naprawdę duża i wielki szacunek dla moich konkurentów, bo wiem, że ciężko pracują, są bardzo dobrzy. Wiem też, że różnica w głosach nie była duża. Może miałem tym razem trochę więcej szczęścia.
A mobilizowałeś swoich znajomych? Mówiłeś im: głosujcie na mnie.
Jasne. Poprosiłem znajomych na facebooku, żeby oddali na mnie glos w plebiscycie i pewnie zagłosowali. Poszło jak domino (śmiech) Wielkie dzięki Tym wszystkim, którzy o mnie pamiętali.
Może miałeś po prostu więcej znajomych, niż Twoi konkurenci a Twoi znajomi mieli znajomych, którzy też poprosili swoich znajomych i tak tych głosów zebrało się aż tyle.
Może jestem lubiany, ludzie darzą mnie sympatią… Mam nadzieję.
Może wszyscy docenili, nie tylko to jak grasz, ale co jeszcze zrobiłeś poza tym. Całkiem niedawno mięliśmy okazję o tym rozmawiać. Masz sporo znajomych w Toruniu i to na pewno było, decydujące w tym plebiscycie.
Ten czynnik też się pewnie liczył i ilość znajomych na facebooku na pewno. Moi koledzy, konkurenci też maj wielu znajomych i przyznaję, że do samego końca nie mogłem być pewny wygranej. To było dla mnie ogromne zaskoczenie
Wiemy, że byłeś zaskoczony. Teraz, życzymy Ci, katarzynki w Piernikowej Alei Gwiazd.
(śmiech) Pewnie, że tak! Chcę też dodać zupełnie poważnie, że nagrodę pieniężną, jaka przysługuje zwycięzcom w kategorii: DJ roku, przekazuję na rzecz fundacji wspierającej chorych na stwardnienie rozsiane. Nasz kolega Damian Chmielewski - Dj Chmielix walczy z tą chorobą i to dla niego. Trzymaj się Chmielix.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie