
W minionym tygodniu doszło do pożaru w kamienicy w Toruniu. Na Bydgoskim Przedmieściu płonęło mieszkanie na drugim piętrze, w którym znajdował się nieprzytomny mężczyzna. Na szczęście z pomocą przyszedł jego sąsiad, hokeista na trawie KS Pomorzanin Toruń Bartosz Żywiczka. Sportowiec nie wahał się i uratował życie mężczyźnie.
W ubiegły piątek (19 czerwca) w kamienicy na Bydgoskim Przedmieściu wybuchł pożar, na szczęście nie doszło do tragedii. Zaczęło się niepozornie. We wspomnianym dniu w godzinach popołudniowych jeden z lokatorów budynku przy ul. Słowackiego w Toruniu wyczuł charakterystyczną woń i wyszedł na klatkę schodową. Wtedy był już pewien, że w mieszkaniu na drugim piętrze doszło do pożaru. Drzwi do lokum były zamknięte, ale na szczęście nie na klucz.
– Udało mi się dostać do środka, jednak niewiele było widać. Wyszedłem z powrotem na klatkę i zacząłem prosić sąsiadów, żeby wezwali służby ratunkowe – relacjonuje nam mężczyzna. – Po chwili wróciłem do płonącego mieszkania z kubłami wody. Dym był już ogromy i musiałem poruszać się na czworaka. Wtedy też zauważyłem nieprzytomnego człowieka.
Po chwili obaj mężczyźni byli już na zewnątrz, a niedługo potem na miejsce zdarzenia przybyli strażacy, którym udało się ugasić pożar. Okazało się, że w mieszkaniu zapaliła się kanapa. Sprawą już zajmują się policjanci, którzy badają dokładne okoliczności i szczegóły pożaru.
Służby na drugi dzień nieoficjalnie przyznawały, że gdyby nie bohaterskie zachowanie jednego z lokatorów kamienicy, to raczej nie udałoby się uratować życia człowiekowi, który znajdował się w płonącym mieszkaniu. Bohaterem okazał się hokeista na trawie KS Pomorzanin Toruń oraz reprezentant Polski w tej dyscyplinie Bartosz Żywiczka.
Co ciekawe w piątkowy wieczór przygotowywał się do spotkania pucharowego, które na drugi dzień popularny „Pomorek” rozegrał w Poznaniu. – Myślałem, że jestem przyzwyczajony do adrenaliny, ale jednak to zupełnie inne uczucie – mówi nam Żywiczka. – Cieszę się, że wszystko szczęśliwie się zakończyło.
(Filip Sobczak)
fot. Tomasz Michalczuk
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Brawo, chłopaku! Wreszcie coś pozytywnego w tym ch... świecie!!!!
Brawo. Trzeba promować takie postawy!
brawo
Szacun
I tacy ludzie zasługują na medale, a nie "bohaterowie" jedynej słusznej partii...
Wdzięczność za uratowanie życia niesamowita!
mam nadzieje ze pan prezydent to czyta
Noooo Kuzyn. Szacun dla Ciebie.
K.J.
Napewno więcej to dało niż najlepsze zwycięstwo na boisku.Ten człowiek wykazał się naprawdę odwagą i zainteresowaniem dobrem swojego sąsiada. Pogratulować tylko takiej postawy.
rzeczywistość była trochę inna,ale brawo
Sprostowanie!!!!!
Bohaterami są wszyscy mieszkańcy kamienicy, biorący udział w gaszeniu pożaru, Pan Bartek nie był w tym wszystkim sam!!!!
Brawo dla pozostałych mieszkańców -nieoczekujących rozgłosu, tylko cieszących się z pozytywnego zakończenia całej akcji!!!
Gratuluję innym bohaterom tego dnia, im też należy się choć jedno ciepłe słowo!!!!!!!!