Reklama

Bohaterskie zachowanie sportowca z Torunia. Wyniósł człowieka z płonącego mieszkania

Filip Sobczak
26/06/2020 11:00

W minionym tygodniu doszło do pożaru w kamienicy w Toruniu. Na Bydgoskim Przedmieściu płonęło mieszkanie na drugim piętrze, w którym znajdował się nieprzytomny mężczyzna. Na szczęście z pomocą przyszedł jego sąsiad, hokeista na trawie KS Pomorzanin Toruń Bartosz Żywiczka. Sportowiec nie wahał się i uratował życie mężczyźnie.

W ubiegły piątek (19 czerwca) w kamienicy na Bydgoskim Przedmieściu wybuchł pożar, na szczęście nie doszło do tragedii. Zaczęło się niepozornie. We wspomnianym dniu w godzinach popołudniowych jeden z lokatorów budynku przy ul. Słowackiego w Toruniu wyczuł charakterystyczną woń i wyszedł na klatkę schodową. Wtedy był już pewien, że w mieszkaniu na drugim piętrze doszło do pożaru. Drzwi do lokum były zamknięte, ale na szczęście nie na klucz.

– Udało mi się dostać do środka, jednak niewiele było widać. Wyszedłem z powrotem na klatkę i zacząłem prosić sąsiadów, żeby wezwali służby ratunkowe – relacjonuje nam mężczyzna. – Po chwili wróciłem do płonącego mieszkania z kubłami wody. Dym był już ogromy i musiałem poruszać się na czworaka. Wtedy też zauważyłem nieprzytomnego człowieka.

Po chwili obaj mężczyźni byli już na zewnątrz, a niedługo potem na miejsce zdarzenia przybyli strażacy, którym udało się ugasić pożar. Okazało się, że w mieszkaniu zapaliła się kanapa. Sprawą już zajmują się policjanci, którzy badają dokładne okoliczności i szczegóły pożaru.

Służby na drugi dzień nieoficjalnie przyznawały, że gdyby nie bohaterskie zachowanie jednego z lokatorów kamienicy, to raczej nie udałoby się uratować życia człowiekowi, który znajdował się w płonącym mieszkaniu. Bohaterem okazał się hokeista na trawie KS Pomorzanin Toruń oraz reprezentant Polski w tej dyscyplinie Bartosz Żywiczka.

Co ciekawe w piątkowy wieczór przygotowywał się do spotkania pucharowego, które na drugi dzień popularny „Pomorek” rozegrał w Poznaniu. – Myślałem, że jestem przyzwyczajony do adrenaliny, ale jednak to zupełnie inne uczucie – mówi nam Żywiczka. – Cieszę się, że wszystko szczęśliwie się zakończyło.

(Filip Sobczak)

fot. Tomasz Michalczuk

Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku

Aplikacja ototorun.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    gość 2020-06-26 10:59:38

    Brawo, chłopaku! Wreszcie coś pozytywnego w tym ch... świecie!!!!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Red - niezalogowany 2020-06-26 11:09:16

    Brawo. Trzeba promować takie postawy!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Dżek - niezalogowany 2020-06-26 14:13:25

    brawo

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Jaca - niezalogowany 2020-06-26 15:27:01

    Szacun

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2020-06-26 18:12:59

    I tacy ludzie zasługują na medale, a nie "bohaterowie" jedynej słusznej partii...
    Wdzięczność za uratowanie życia niesamowita!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2020-06-26 18:38:46

    mam nadzieje ze pan prezydent to czyta

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2020-06-27 22:21:36

    Noooo Kuzyn. Szacun dla Ciebie.

    K.J.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2020-06-28 15:25:44

    Napewno więcej to dało niż najlepsze zwycięstwo na boisku.Ten człowiek wykazał się naprawdę odwagą i zainteresowaniem dobrem swojego sąsiada. Pogratulować tylko takiej postawy.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość niezalogow - niezalogowany 2020-06-29 12:48:16

    rzeczywistość była trochę inna,ale brawo

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2020-07-02 09:12:22

    Sprostowanie!!!!!
    Bohaterami są wszyscy mieszkańcy kamienicy, biorący udział w gaszeniu pożaru, Pan Bartek nie był w tym wszystkim sam!!!!
    Brawo dla pozostałych mieszkańców -nieoczekujących rozgłosu, tylko cieszących się z pozytywnego zakończenia całej akcji!!!
    Gratuluję innym bohaterom tego dnia, im też należy się choć jedno ciepłe słowo!!!!!!!!


    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo otoTorun.pl




Reklama
Wróć do