
Przedwczoraj cała Polska dowiedziała się, że ojciec Tadeusz Rydzyk z Torunia otrzymał kolejne miliony od rządu. Dotacja od razu wywołała ogromne kontrowersje nie tylko w naszym mieście.
Jednak o dotacji i milionach wiemy już wszystko. Dlatego teraz powinniśmy przyjrzeć się i zastanowić, co nasze miasto zyska lub straci dzięki nowej inwestycji redemptorysty? Wiedzę na ten temat posiada dyrektor finansowy Fundacji Lux Veritatis Lidia Kochanowicz–Mańk, która była gościem programu "Inny punkt widzenia" w Telewizji Trwam. W jego trakcie nie uniknęła politycznych złośliwości.
- Od ośmiu lat mielibyśmy już działającą ciepłownię, która dostarczałaby energię odnawialną mieszkańcom Torunia, gdyby tylko była przychylność poprzedniego rządu na budowę toruńskiej geotermii - grzmiała na atenie telewizji ojca Rydzyka.
Redemptorysta starał się o pieniądze na geotermię już w latach 2005-2007, kiedy PiS rządził razem z LPR-em i Samoobroną. Wtedy rządzący i Rydzyk dogadali się zbyt późno, a w kolejnych ośmiu latach Platforma Obywatelska i Polskie Stronnictwo Ludowe nie rozpatrywało poztywynie wniosków z Torunia.
Ojciec Rydzyk nerwowo czekał aż do 2015 roku. PiS wygrał wybory prezydenckie, a potem zdobył większość w wyborach parlamentarnych. Potem prezes PiS gościł na urodzinach Radia Maryja w toruńskiej Arenie.
- Nie byłoby zwycięstwa w wyborach, gdyby nie Radio Maryja - krzyczał prezes Jarosław Kaczyński.
Po tych słowach było pewne, że wieje pozytywny wiatr dla toruńskiego księdza. Przedwczoraj mieliśmy tego kolejny dowód. W siedzibie ministerstwa środowiska podpisano umowy z Geotermią Toruńską oraz Geotermią Podhalańską. Ojciec Rydzyk i jego ludzie twierdzą, że ciepłownia może zacząć działać już za rok.
Oczywiście środowisko ojca Rydzyka widzi same pozytywy związane z budową geotermii. Co konkretnie dzięki niej zyskają mieszkańcy naszego miasta i okolic?
- Dzisiaj dochodzi do takiej sytuacji, że mając ogromne zasoby geotermalne, Toruń jest ogrzewany gazem i olejem opałowym. Są to najdroższe źródła pozyskania ciepła. My w tej chwili staramy się, aby nasze ciepło zostało włączone do sieci miejskiej - mówi prezes fundacji ojca Rydzyka Lux Veritatis Lidia Kochanowicz-Mańk.
Zdaniem pani prezes w ciepłowniach, które były opalane olejem opałowym cena wytworzenia jednego GJ (jednostka określająca ilość ciepła i wynosi 277,8 kWh) wynosiła 88 zł, natomiast cena z toruńskiej geotermii będzie wynosić 36 złotych. Obecne ceny w Toruniu średnio wynoszą 41,52 zł za GJ. Ponadto, zdaniem Kochanowicz-Mańk, geotermia to ogromne korzyści dla środowiska, bowiem nie będzie produkować szkodliwych czynników.
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
No i biznes tego gościa dzięki państwowej kasie się kręci. Też tak bym chciał aby do mojej firmy państwo dokładało....